Zapewne z tęsknoty za słońcem ponownie przewija się motyw
cytrusów. Tym razem wykorzystałam je jako dekorację w formie piramidki. Aby
wykonać tą dekorację potrzeba:
cytryny (ok. 2 kg)
limonki (około 6-8 szt.)
dłuższe wykałaczki
pianka florystyczna
drobne kwiaty w kolorze białym
limonki (około 6-8 szt.)
dłuższe wykałaczki
pianka florystyczna
drobne kwiaty w kolorze białym
Piankę florystyczną można kupić w kwiaciarniach, ja niestety
dostałam tylko w formie prostokąta i musiałam ją ściąć do kształtu stożka. Być
może są również dostępne pianki w innych kształtach, więc warto poszukać.
Cytryny i limonki nadziewamy na wykałaczki (zwykłe wykałaczki mogą być za
krótkie i nie utrzymać owoców, ja użyłam wykałaczek do szaszłyków, które
skróciłam do około 10 cm) i wbijamy w piankę, a następnie wolne przestrzenie
między owocami wypełniamy kwiatami... i już:)))
Aż zajrzałam.Ciekawa czy wykonała to Pani ,jak ja myślałam. Szybciej,ale i tak nie łatwo, można dostać stożki gotowe z pianki do suchych roślin /są droższe niż kostki choć mniejsze/ ,ale z prostokąta uwzględniając różne rozmiary owoców można wykrzesać docinając kształtniejszą formę i wielkość ,jaką się chce.Wykałaczki do cięższych owoców się faktycznie nie nadają zupełnie.Rozkwita u Pani coraz bardziej.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo...jeśli chodzi o wykonanie to zajęło mi to jakieś 15 minut, z czego najwięcej poświęciłam na ścięcie pianki do kształtu stożka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona Twoim blogiem, teraz zaglądam tutaj regularnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję...bardzo mi miło:) pozdrawiam
Usuń